Artur Kuprianis, Sebastian Pilarski – „Szlakiem legionistów między Styrem a Piawą” – recenzja i ocena

opublikowano: 2023-12-06 10:05
wolna licencja
poleć artykuł:
O Legionach Piłsudskiego napisano już wiele. Najnowsza publikacja Artura Kuprianisa i Sebastiana Pilarskiego udowadnia jednak, że wciąż da się spojrzeć na nie w inny, zupełnie unikalny sposób.
REKLAMA

Artur Kuprianis, Sebastian Pilarski – „Szlakiem legionistów między Styrem a Piawą. Kolekcja fotografii profesora Stefana Macki z lat 1915–1920” – recenzja i ocena

red. nauk. Artur Kuprianis, Sebastian Pilarski
„Szlakiem legionistów między Styrem a Piawą. Kolekcja fotografii profesora Stefana Macki z lat 1915–1920”
nasza ocena:
9/10
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej
Rok wydania:
2023
Liczba stron:
160
ISBN:
978-83-8229-817-8
EAN:
9788382298178

„Legioniści namiętnie lubią fotografować się i jeść ciasteczka. O ciastka jak wiadomo nader trudno, o [dobre] fotografie również” ­­­– tak Tadeusz Langer, fotograf legionowy, wspominał swoją służbę w tej formacji. Choć może wydawać się to zaskakujące, zważywszy na wojenną rzeczywistość, wśród legionistów panowała swoista moda na uwiecznianie obrazów w kadrze. Fotografowano niemal wszystko – samych żołnierzy, miejsca, przedmioty, ale i życie codzienne czy niecodzienne sytuacje, w jakich znajdowali się legioniści. Następnie zdjęcie te – czy to portretowe, czy mające charakter reportażowy – wysyłali oni bliskim lub wykorzystywało je Biuro Prasowe Departamentu Wojskowego Naczelnego Komitetu Narodowego do promowania idei legionowej lub upamiętniania poległych żołnierzy. A w niektórych przypadkach trafiały one do kolekcji prywatnej legionistów i stanowiły zapis walk o niepodległość Rzeczpospolitej. Taki charakter ma właśnie zbiór profesora Stefana Macki.

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że był on jedną z najbardziej zasłużonych osób, które przewinęły się przez Legiony Polskie. Wybitny pedagog, profesor, wykładowca akademicki mocno zaangażował się w walkę o odrodzenie Rzeczpospolitej – w 1916 roku ochoczo zgłosił się do Legionów Polskich, by ostatecznie – po kryzysie przysięgowym – zmienić mundur legionów na mundur monarchii austro-węgierskiej i trafić na front włoski. Po krótkim okresie niewoli, do której tam trafił, wstąpił do Armii Polskiej we Włoszech i w szeregach Błękitnej Armii powrócił się do odradzającej się Rzeczpospolitej. Przez stosunkowo krótki czas służby w Legionach Piłsudskiego zgromadził kolekcję fotografii, która trafiała w ręce kolejnych członków jego rodziny. Ostatecznie dostała je córka, która przeczuwając, że mogą mieć unikalną wartość, postanowiła zgłosić się z nimi do pracowników Instytutu Pamięci Narodowej. Jak się okazało – nie myliła się.

„Szlakiem legionistów między Styrem a Piawą. Kolekcja fotografii profesora Stefana Macki z lat 1915–1920” to unikatowy zbiór 180 fotografii z lat 1915–1920, ukazujących wojenną epopeję żołnierzy i oficerów służących w I Brygadzie Legionów Polskich. Choć jest to kolekcja prywatna, ma ona zbiorowego bohatera. Na zdjęciach znajdziemy nie tylko Stefanka Mackę i jego brata Rudolfa, ale także innych żołnierzy i oficerów I Brygady Legionów Polskich. Największą wartością publikacji jest niewątpliwie fakt, że odczarowuje ona mit tej formacji. Nie zobaczymy tu żołnierzy w bohaterskich pozach, idealistów myślących tylko o wojnie i o wyswobodzeniu ojczyzny spod jarzma zaborców.

REKLAMA

Zobaczymy za to młodych w większości ludzi zmagających się z trudami życia w jednostce i nieprzystosowanych do wojennego życia – bo wielu z nich nigdy wcześniej nie trzymało karabinu, a do legionów zaciągnęło się prosto z ław szkolnych. Zobaczymy codzienność życia podkomendnych Piłsudskiego – jak sposoby biwakowania czy konserwacji broni – ale i sytuacje niecodzienne – jak choćby katastrofa pociągu czy uroczystości pogrzebowe poległych towarzyszy broni. Dzięki temu publikacja, choć złożona głównie ze zdjęć, stanowi niezwykle ciekawą opowieść o losach żołnierzy – ale przede wszystkim właśnie tych młodych chłopaków, którym przyszło stanąć w obliczu dziejowej misji i jakoś się w niej odnaleźć.

Na pochwałę zasługuje bez wątpienia fakt, że autorzy postanowili oddać w swojej publikacji głos samemu Macce, nie ulegając wcale nie tak rzadko spotykanej u autorów pokusie komentowania prezentowanych zdjęć czy faktów. To właśnie on jest tu głównym narratorem. Poza krótkimi rozdziałami przybliżającymi sylwetkę Stefana i Rudolfa w książce – stworzonej de facto w formie albumu – znajdziemy wyłącznie fotografie opatrzone krótkimi opisami, czasem wyjaśniającymi dodatkowo kontekst potrzebny do ich zrozumienia. Dzięki temu mają one szanse wybrzmieć jeszcze mocniej – a niektóre niosą za sobą ogromny ładunek emocjonalny.

Losy legionistów potoczyły się różnie, co dobrze obrazuje historia Macków. Po rozwiązaniu Legionów Piłsudskiego bracia trafili na front włoski. Stefan zdołał przedostać się z Włoch i wrócić do niepodległej już Polski, gdzie zrobił imponującą karierę naukową. Starszy Rudolf nie miał tyle szczęścia – zginął na froncie w 1917 roku, nie doczekawszy nigdy upragnionej wolności. Podobny los podzieliło wielu innych legionistów. Publikacja Artura Kuprianisa i Sebastiana Pilarskiego przywraca należne im miejsce w pamięci zbiorowej – i choćby z tego powodu zdecydowanie warto po nią sięgnąć. No i dla unikalnych zdjęć. Większości z nich nie sposób obejrzeć z obojętnością.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Artura Kuprianis i Sebastiana Pilarskiego „Szlakiem legionistów między Styrem a Piawą. Kolekcja fotografii profesora Stefana Macki z lat 1915–1920” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy lub w wybranych księgarniach internetowych:

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Natalia Pochroń
Absolwentka bezpieczeństwa narodowego oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Rekonstruktorka, miłośniczka książek. Zainteresowana historią Polski, szczególnie okresem wielkich wojen światowych i dwudziestolecia międzywojennego, jak również geopolityką i stosunkami międzynarodowymi.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone