Darius von Güttner-Sporzyński – „Święte Wojny Piastów” – recenzja i ocena

opublikowano: 2017-06-07 16:55
wolna licencja
poleć artykuł:
Henryk Sandomierski miał podobno zrezygnować z wyprawy krzyżowej, tłumacząc się brakiem piwa w Ziemi Świętej. Ale czy Piastowie w ogóle nie prowadzili świętych wojen?
REKLAMA
Darius von Guttner-Sporzyński
„Święte wojny Piastów”
nasza ocena:
8/10
cena:
49,00 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Liczba stron:
304
Data i miejsce wydania:
1, 2017
Premiera:
28.04.2017
Format:
14.5x20.5cm
EAN:
9788301192150

Darius von Güttner-Sporzyński, mediewista z uniwersytetu w Melbourne, wziął na warsztat historię Piastów. W 2014 r. na rynku ukazała się jego książka Poland, Holy War, and the Piast Monarchy, 1100-1230. Z poglądami Spojrzyńskiego polski czytelnik może zaś zapoznać się dzięki wydanej w tym roku publikacji Święte wojny Piastów.

Historyk badający dzieje innego kraju musi zachować szczególną ostrożność. W zgłębianiu tajników zagadnienia przeszkodzić mogą bowiem język, kontekst kulturowy czy niedostateczne zrozumienie niuansów politycznych. Żadne z wymienionych nie dotyczą jednak Świętych wojen Piastów. Autor niezwykle sumiennie potraktował opracowywany temat. Doskonale lawiruje w polskiej literaturze mediewistycznej. Włącza się też w dyskusję badaczy, takich jak Maria Starnawska (autorka m.in. książki [Między Jerozolimą a Łukowem. Zakony krzyżowe na ziemiach polskich w średniowieczu]), Mikołaj Gładysz ([Zapomniani krzyżowcy. Polska wobec ruchu krucjatowego w XII-XIII wieku]) czy Stanisław Smolka ([Mieszko Stary i jego wiek], gdzie autor wygłaszał swoje poglądy na temat udziału Piastów w krucjatach).

Za podstawę źródłową Spojrzyński przyjmuje trzy kroniki – Galla Anonima, Wincentego Kadłubka oraz Jana Długosza. Ta ostatnia wykorzystywana jest jednak w mniejszym stopniu, bowiem ramy czasowe pracy zamykają się na momencie sprowadzenia krzyżaków do Polski.

Ale baza źródłowa autora jest znacznie obszerniejsza. W jej skład wchodzą między innymi bulle papieskie, dzieła wielkich myślicieli epoki (np. Bernarda z Clairvaux czy Brunona z Kwerfurtu), listy, statuty i roczniki wielu średniowiecznych autorów. Dzięki temu von Güttner-Sporzyński zbudował przekonujący obraz przeszłości.

Znaczną zaletą Świętych wojen Piastów jest umiejscowienie polskiej historii na tle dziejów powszechnych. Dobrze znamy przekaz Galla Anonima o podboju Pomorza przez Bolesława Krzywoustego. Spojrzyński przekonująco wykazuje jednak, że nie była to odosobniona, lokalna wojna. Wyprawa Krzywoustego wpisywała się w definicję wojny świętej, co stanowiło popularne przedstawienie w Europie doby krucjat. Polacy niechętnie wybierali się bowiem walczyć z niewiernymi do Ziemi Świętej. Papieże w poszczególnych bullach wyrażali więc zgodę, by nieść krzyż na tereny pograniczne – np. do Prus czy na Połabie.

Von Güttner-Sporzyński mniej uwagi poświęca chronologii wydarzeń i szczegółom, dotyczącym wojskowości. Interesuje go przede wszystkim idea. Bada, czy poszczególne konflikty w istocie zaliczyć można do grona wojen świętych, jak przebiegała ewolucja w postrzeganiu tego typu wypraw i wreszcie – czy faktycznie chęć chrystianizacji sąsiadów stanowiła ich główną motywację.

REKLAMA

Piastowie kierowali się zazwyczaj politycznym pragmatyzmem, toteż prowadzone przez nich wojny rzadko kiedy służyły jednemu tylko celowi. Na przykład wyprawy na pogańskich Słowian połabskich i na Prusów w 1147 r. pomóc miały piastowskim juniorom uprawomocnić nowy porządek w rozbitym kraju. Po wygnaniu princepsa Władysława II Mieszko Stary, Bolesław Kędzierzawy i Henryk Sandomierski zaangażowali się w święte wojny, co miało poprawić ich międzynarodową pozycję i wpisać w zaszczytny krąg władców chrześcijańskich, wojujących z poganami.

Ale poza chłodnym, pragmatycznym podejściem, idea krucjatowa także była na ziemiach polskich obecna. Autor opisuje postaci, które wpływać mogły na krzewienie jej w kraju Piastów. Do Polski przybywali legaci papiescy, którzy krzewili nowe nurty myślowe. Ważny czynnik, prowadzący do przenikania poglądów, stanowiła korespondencja polskich duchownych z autorytetami świata zachodniego, np. Bernardem z Clairvaux. Polakom dobrze znany musiał być też Otton z Bambergu, zwany „Apostołem Pomorza”. Z kolei Aleksander z Malonne (Dolna Lotaryngia) został w 1129 r. biskupem płockim i bliskim współpracownikiem Bolesława Krzywoustego. Także żony Piastów, wybierane często spośród księżniczek z innych krajów chrześcijańskich, wpływać musiały na zaszczepianie nowych, modnych na zachodzie idei w Polsce.

Święte wojny Piastów napisane zostały bardzo przystępnym stylem. Docelowym odbiorcą miał być czytelnik nieobeznany z historią Polski. W polskim wydaniu zrezygnowano ze wstępu, poświęconego początkom państwa Piastów. Ale czytelnik znad Wisły na pewno nie będzie miał problemu z przyswojeniem treści. Zwłaszcza, że autor wypowiada się rzeczowo, a w swojej narracji posługuje się licznymi przykładami źródłowymi.

Osoby zaznajomione z tematyką krucjat na ziemiach polskich nie znajdą w książce Spojrzyńskiego zaskakujących tez. Święte wojny Piastów w przystępny sposób porządkują jednak dotychczasowy stan badań, dodając do tego czynnik unikalny – punkt widzenia zagranicznego badacza, co wpływa też na postawienie nacisku na inne źródła. Dla pasjonatów średniowiecza, którzy dotychczas nie zgłębiali omawianej tematyki, praca Spojrzyńskiego powinna zaś stanowić pozycję obowiązkową, w znacznym stopniu ułatwiając zrozumienie ówczesnej kultury i mentalności.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Antoni Olbrychski
Absolwent Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Interesuje się historią średniowieczną i nowożytną, w szczególności wojskowością i życiem codziennym. Instruktor szermierki, członek Akademii Szermierzy. Członek Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Czersku i edukator na Zamku Królewskim w Warszawie.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone