K. Badziak, K. Chylak, M. Łapa – „Łódź wielowyznaniowa” - recenzja i ocena

opublikowano: 2015-07-15 05:15
wolna licencja
poleć artykuł:
„Polski Manchester” – jak niekiedy zwykło się określać Łódź czasów jej prosperity – doczekał się licznych monografii. Brakowało jednak pracy poświęconej życiu duchowemu jego mieszkańców. Wspólna praca Małgorzaty Łapy, Kazimierza Badziaka i Karola Chylaka z powodzeniem uzupełnia tę lukę.
REKLAMA
Kazimierz Badziak, Karol Chylak, Małgorzata Łapa
Łódź wielowyznaniowa. Dzieje wspólnot religijnych do 1914 roku.
nasza ocena:
9/10
cena:
46,20 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Rok wydania:
2014
Okładka:
twarda
Liczba stron:
708
Format:
170 x 245 mm
ISBN:
978-83-7969-448-8

„Łódź 1820–1914 – miasto i jego mieszkańcy” - fragment książki

Autorzy są pracownikami naukowymi Uniwersytetu Łódzkiego. Ta okoliczność niewątpliwie dobrze rokuje niniejszej publikacji, jako że cała trójka ma w swoim dorobku całkiem pokaźną liczbę opracowań dotyczących przeszłości niegdysiejszej polskiej stolicy włókiennictwa. Widać zatem, że zasygnalizowaną w tytule problematykę podjęły osoby rozeznane w przeszłości Łodzi, a do tego czynne naukowo.

Strukturę książki oparto na układzie problemowym. Potencjalni czytelnicy mają sposobność przejrzenia się religijności mieszkańców Łodzi z przyległościami w kolejności najbardziej licznych wspólnot. Stąd po wstępnej prezentacji założeń pracy, wskazaniu wykorzystanych zasobów źródłowych oraz uzasadnieniu jej układu i zakresu chronologicznego (tj. obejmującego okres do roku 1914) autorska spółka przybliżyła dzieje rozwoju urbanistycznego, uwarunkowań przestrzennych jak i populacji tego ośrodka, gwałtownie zwiększającej się w toku XIX w. Dość wspomnieć, że o ile w roku 1820 Łódź liczyła sobie niecałe osiemset mieszkańców, o tyle w roku wybuchu Wielkiej Wojny było ich już blisko pół miliona! Ów ewenement na skalę nie tylko polską, ale też i europejską, siłą rzeczy generował również zwiększenie dynamiki przepływu idei religijnych. Stąd obok wyznawców z dawna zakorzenionego na tych ziemiach katolicyzmu, dołączyli protestanccy osadnicy z krajów niemieckich (przede wszystkim z rytu ewangelicko-augsburskiego), prawosławni przedstawiciele carskiej administracji (zwłaszcza po roku 1864 tj. zniesieniu resztek autonomii pokongresowego Królestwa Polskiego), Żydzi, a nawet (choć w niewielkiej liczbie) muzułmanie. Krótkotrwale Łódź okazała się (obok m.in. Płocka i Łowicza) również silnym ośrodkiem rozwoju mariawityzmu. Każdej z tych wspólnot poświęcono osobne rozdziały o rozpiętości zależnej od ich znaczenia i liczebności.

Przy okazji poszczególnych denominacji chrześcijaństwa, judaizmu rabinicznego jak również islamu w zwięzły sposób przybliżono ich historie oraz etapy rozwoju – zarówno w wymiarze doktrynalnym jak i strukturalnym. Nie zabrakło danych liczbowych (nierzadko ujętych w tabele), a także ikonografii ukazującej łódzkie obiekty sakralne i przedstawicieli tych wspólnot. Nieprzypadkowo, bo to często losom tych ostatnich (jak w przypadku m.in. księdza Edwarda Marksa posługującego wśród mariawitów) poświecono obszerne fragmenty tej książki. Model zastosowanej narracji wydaje się wyjątkowo dobrze dobrany. Z jednej strony w pełni odpowiada współczesnym wymogom tekstów akademickich, a z drugiej pozwala uchwycić nie zawsze łatwe koleje losu poszczególnych wspólnot religijnych na terenie Łodzi (jak chociażby popadającej w częste, wzajemne konflikty gminy żydowskiej). które ujęto z odpowiednią dozą dramatyzmu. To zaś z dużym prawdopodobieństwem przyczyni się do łatwiejszej przyswajalności tej pracy.

REKLAMA

Cieszy ponadto okoliczność, że oprócz tradycyjnych wyznań obecnych na terytoriach niegdyś wchodzących w skład przedrozbiorowej Rzeczypospolitej zespół autorów nie omieszkał przybliżyć również adwentystów, społeczności niewielkiej (w chwili wybuchu I wojny światowej ich łódzka wspólnota liczyła sobie niespełna pięćdziesiąt osób), ale za to wyjątkowo aktywnej. Szkoda, że przy tej okazji nie wspomniano o wyrosłej na bazie jednego z nurtów adwentyzmu organizacji Badaczy Pisma Świętego. Inna rzecz, że zbór zwolenników interpretacji Pisma Świętego według Charlesa Taze’a Russella (inicjatora ruchu badackiego) zawiązano na terenie Łodzi dopiero w roku 1913, a w jego gronie znalazło się ledwie kilkunastu słuchaczy. Niemniej już w dwudziestoleciu międzywojennym doszło do znacznego rozwoju tej wspólnoty, o czym być może będzie jeszcze mowa w monografii kontynuującej tę tematykę po roku 1914. Nie da się bowiem ukryć (o czym zresztą nadmieniają również autorzy niniejszej pracy), że przybliżenie dalszych losów wspólnot religijnych zarówno w we wspomnianych realiach II RP jak i obu wojen światowych jest bardzo wskazane. Tego typu praca stanowiłaby naturalne uzupełnienie tej recenzowanej przeze mnie, a tym samym umożliwiłby prezentacje dalszej ewolucji społeczności wyznaniowych na terenie Łodzi w znacznie już odmienionych warunkach.

Tak jak w wypadku standardowych rzetelnych opracowań naukowych, również w tym przypadku nie zabrakło licznych odniesień do źródeł i ogólnie literatury przedmiotu w formie przypisów, obszernej bibliografii, spisu tabel i rycin oraz indeksu osobowego i nazw geograficznych. Co więcej. w końcówce książki (a okazjonalnie również nieco wcześniej) mamy do czynienia z elementami polemiki wobec – nie zawsze zgodnych z faktami – twierdzeń medialnie „głośnych” religioznawców. Można śmiało rzec, że zespół autorów odpowiedzialnych za powstanie tej pracy nie tylko w barwnych sposób zaprezentował efekt rozległej kwerendy. Co nie mniej istotne dowartościował też życie religijne, będące istotnym aspektem rzeczywistości mieszkańców Łodzi niegdyś z przyczyn ideologicznych celowo pomijany, a w ostatnich latach wciąż nie w pełni doceniany. Tym samym „Łódź wielowyznaniowa” stanowi bardzo cenne uzupełnienie całościowego obrazu społeczeństwa tego miasta do roku 1914.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Przemysław Mazur
Rodem z Lublina; absolwent Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Interesuje się dziejami kultur mezopotamskich, hiszpańskich odkryć geograficznych oraz religioznawstwem. Nie oparł się również urokowi komiksu i fantastyki. Publikował m.in. w „Mówią Wieki” i kwartalniku „Fronda”.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone