Wystawa „Statut kaliski – 750-lecie pierwszego przywileju Żydów polskich”

opublikowano: 2014-08-16 15:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Od 14 sierpnia w Muzeum Historii Żydów Polskich można podziwiać bibliofilskie wydanie statutu kaliskiego stworzone przez malarza Artura Szyka. Wystawa ma uczcić 750. rocznicę nadania podstawowych praw polskim Żydom. Histmag.org jest patronem ekspozycji.
REKLAMA

Statut kaliski został wydany w 1264 roku przez księcia wielkopolskiego Bolesława Pobożnego. Zawierał on 36 punktów, zapewniających Żydom podstawowe prawa, najpierw w części Polski, potem zaś – za panowania Kazimierza Wielkiego – na całym jej terenie. Obowiązywał przez ponad 500 lat, a ostatnim królem, który go zatwierdził, był Stanisław August Poniatowski. Statut określał zasady prowadzenia działalności handlowej lub gospodarczej przez ludność żydowską, zawierał też zapis o prawie do przemieszczania oraz regulację relacji z chrześcijanami.

Goście wystawy "Statut kaliski – 750-lecie pierwszego przywileju Żydów polskich

Według prof. Hanny Zaremskiej, zajmującej się tematyką średniowiecznej historii Żydów w Europie Środkowo-Wschodniej, statut położył podwaliny pod prawodawstwo dotyczące Żydów w Polsce, nie odmienił jednak diametralnie ich pozycji społecznej: Statut kaliski tak naprawdę nie zmienił sytuacji Żydów w Polsce w tym okresie, nie należy go więc traktować jako rodzaju rewolucji prawnej w ich położeniu. Mimo częstych opinii nie był to także przywilej, który określał położenie Żydów do końca Polski niepodległej - przedrozbiorowej, np. nie mówi on nic o ludności żydowskiej w dobrach prywatnych, dominujących w Polsce nowożytnej. Regulował jej status jedynie w miastach królewskich. Jego wagę określa raczej fakt, że został spisany, co przesądziło niewątpliwie o jego trwałości - jeśli istnieje ustawa prawna, to znacznie trudniej jest wprowadzić niekorzystne modyfikacje bez zmiany prawa - a także to, że stworzył on podstawy do obrony własnego położenia. Ludzie w minionych epokach, zwłaszcza w średniowieczu, mieli bardzo wysoką świadomość prawną, wiedzieli, jak dawać sobie radę w sądzie.

Karty „złotej księgi żydostwa polskiego”

Ekspansja statutu następowała wraz z poszerzaniem się terenów Rzeczypospolitej: Najpierw dotyczył on Wielkopolski, potem Małopolski i Wielkopolski, a następnie ziem wschodnich po podbojach. Przy jego tworzeniu wzorowano się na czeskim i węgierskim zbiorze praw, wcześniej powstał jeszcze pierwowzór niemiecki. - wskazuje Zaremska – Statut Bolesława Pobożnego zagwarantował Żydom dosyć przyjazną pozycję prawną, taką, jakiej nie mieli w innych krajach. Był podstawą zachowania monopolu królewskiej jurysdykcji nad Żydami. Trzeba pamiętać, że inicjatywa potwierdzenia dokumentu leżała po stronie żydowskiej. Żydzi szli do Bolesława Pobożnego ze wzorem dokumentu, który zdobyli od Żydów środkowoeuropejskich - praskich i ostrzyhomskich, z dawnej stolicy Węgier. W kancelarii księcia Bolesława Pobożnego podredagowano ten spis, niektóre rzeczy wykreślono, inne zostały dodane, jak m.in. paragraf o utrudnieniu oskarżenia o mord rytualny. Nie wymyślił go Bolesław Pobożny z polskimi Żydami, lecz jest on po prostu bullą papieską. Paragraf ten miał olbrzymie znaczenie, ponieważ wystąpienie z oskarżeniem obwarowano obowiązkiem przedstawienia trzech żydowskich i trzech chrześcijańskich świadków. Trzeba było znaleźć żydowskich świadków, którzy potwierdziliby to, co miało być prawdą, a co prawdą z pewnością nie było.

REKLAMA

Wydanie, nazywane przygotowane w 1928 roku przez Artura Szyka, zawiera tekst statutu w dziewięciu językach (łacińskim, francuskim, polskim, hebrajskim, jidysz, angielskim, niemieckim, włoskim i hiszpańskim). Opatrzone jest też miniaturami ilustrującymi wspólną tysiącletnią historię Żydów i Polaków. Znajdują się tam zarówno obrazy przedstawiające dane wydarzenia lub osoby, np. księcia Bolesława Pobożnego czy króla Kazimierza Wielkiego, jak i sceny z tysiącletniego współistnienia obu narodów. Egzemplarz albumu, który trafił do Muzeum Historii Żydów Polskich jest darem Macieja Knothego.

Prof. Dariusz Stola, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich

Szyk w swojej pracy użył motywów z polskiej sztuki ludowej i francuskiej twórczości artystycznej. Można tam również dopatrzeć się symboliki polskiej i żydowskiej, jak chociażby Orła Białego czy Tory, które mają przypominać o polsko-żydowskiej przeszłości. Dr Renata Piątkowska – kierowniczka działu wystaw MHŻP – uważa, że malarz chciał przedstawić wspólnotę przeżyć obu narodów: Nasza wystawa ma na celu uczczenie bardzo ważnej rocznicy, a także podkreślenie, jak ważnym wydarzeniem był statut kaliski, określający i determinujący życie żydowskie w Polsce. Pomyśleliśmy sobie, że mamy tak wspaniały album Szyka, który w XX wieku spojrzał na przywilej zupełnie inaczej. Według niego dawał on Żydom swobodę, wolność i bezpieczeństwo. Fundamenty prawne z XIII wieku pozwoliły na swobodny rozwój życia społecznego, gospodarczego, naukowego i religijnego w Polsce. Szyk chciał także, w czasach pełnych rozmaitych napięć politycznych, przypomnieć, że Żydzi mieszkali w Polsce od bardzo dawna. Nie byli tutaj gośćmi – z Polską się zrośli, stała się ich krajem. Właśnie dlatego rozpoczął album planszami z życia żydowskiego, które stały się dla niego kwintesencją pewnych wydarzeń - symboli polsko-żydowskiej wspólnej historii. – dodaje Piątkowska. Szyk opracował statut w 9 językach, ponieważ pragnął, aby Europa i świat dowiedziały się o nim i o roli Polski w jego regulowaniu i utrwalaniu. Jego kunszt artystyczny, w połączeniu z tym bardzo pozytywnym i szalenie patriotycznym przesłaniem, stworzyły niezwykłą panoramę historii Żydów w Polsce. Są tu karty poświęcone Bolesławowi Pobożnemu i Kazimierzowi Wielkiemu, który potwierdził ten przywilej dla całego Królestwa Polskiego po jego zjednoczeniu. Zobaczymy tu także żydowskich mincerzy, rzemieślników, lekarzy Zygmunta Augusta próbujących ratować Barbarę Radziwiłłównę czy też handel między Żydami i magnaterią. Przedstawieni zostali również Berek Joselewicz i Bronisław Mansperl, przypominający o udziale Żydów w walkach o niepodległość. Widać tu więc cały zestaw symbolicznych wyobrażeń na temat polsko-żydowskiego życia zarówno z polskiej, jak i żydowskiej strony.

REKLAMA
Karty „złotej księgi żydostwa polskiego”

Dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich, prof. Dariusz Stola, twierdzi, że przywilej miał ogromny wpływ na sytuację ludności żydowskiej w Polsce: Statut kaliski to najważniejszy dokument prawny w Polsce dotyczący Żydów, przez ponad 500 lat będący podstawą prawną życia żydowskiego w dawnej Polsce. Dzięki temu, że istniało państwo o tak trwałych i niezmiennych prawach, które potwierdzali kolejni polscy królowie, Żydzi wiedzieli, że mają stabilną ochronę prawną władcy, mieli pewność, że coś, co trwa 200-300 lat, nie będzie tak szybko zmienione - mówi Stola. W tej wystawie łączą się dwie inicjatywy – jedna służy upamiętnieniu tego niezwykłego dokumentu, dającego bardzo dogodne warunki do życia, co przyciągało do Polski Żydów z Europy Zachodniej. Drugim powodem tej wystawy stały się obrazy Artura Szyka - dodaje.

Zobacz też:

REKLAMA

Szyk miał w swej pracy inspirować się przewrotem majowym i działalnością Józefa Piłsudskiego - świadczy o tym chociażby fakt, że pierwszy egzemplarz statutu malarz podarował właśnie marszałkowi: Szyk sporządził prace po przewrocie majowym i dedykował je Piłsudskiemu. Marszałek był przez Żydów otoczony pewnym rodzajem kultu, m.in. dlatego, że zdecydowanie sprzeciwiał się wizji państwa endeckiego, nacjonalistycznego. Sam, jako obywatel Wielkiego Księstwa Litewskiego i polski patriota, widział wielkość Polski w tym, co było jej wielkością w dawnej Rzeczypospolitej, czyli nie w fakcie etnicznej jednorodności, tylko w umiejętności wspólnego życia ludzi różnych wyznań, języków, kultur. Z tego powodu był ceniony. Musimy też pamiętać, że przewrót majowy został skierowany przeciw prawicy, więc w tym sensie Piłsudski był zasłoną dla Żydów polskich przed jawnie antysemickim programem politycznym prawicy nacjonalistycznej - wyjaśnia dyrektor MHŻP.

Przybyli oceniali wystawę bardzo pozytywnie. Krzysztof Weralski, często goszczący w muzeum, mówi: Zarówno historycznie, jak i graficznie jest to według mnie niezwykle ciekawa ekspozycja. Z wystaw czasowych, które pokazywano w Muzeum Historii Żydów Polskich, ta stanowi dla mnie największe odkrycie. Dariusz Konstantynów, inny uczestnik spotkania, opowiada, że prace Szyka odpowiadają tendencjom epoki: _Szyk, podobnie jak wielu artystów dwudziestolecia międzywojennego, oglądał się na tradycje XV- i XVI-wiecznego miniatorstwa, chociaż trudno było mu uciec od nalotu współczesności. To zjawisko porównywalne z twórczością niektórych członków bractw św. Łukasza, uczniów Tadeusza Pruszkowskiego. W taki programowy sposób odwoływali się

Fragmenty wystawy "Statut kaliski – 750-lecie pierwszego przywileju Żydów polskich"

właśnie do tradycji chociażby w obrazach namalowanych do Pawilonu Polskiego na wystawę światową w Nowym Jorku w 1939 roku, będących właśnie takimi powiększonymi miniaturami._ - zauważa Konstantynów. Wystawa stanowi okazję zarówno do przypomnienia roli statutu kaliskiego jako bardzo ważnego dokumentu w historii polskich Żydów, jak i Artura Szyka, który obecnie stał się artystą trochę zapomnianym, kojarzy się go głównie z karykaturami. W dwudziestoleciu międzywojennym jego wystawy wystawiano na wędrownych wystawach w Krakowie, Warszawie, Wilnie, jeździły po całej II Rzeczypospolitej. Tworzył przykład artysty, polskiego Żyda, posługującego się obrazem, tworzącego wizualne komentarze do historii.

Ekspozycję można podziwiać do 29 września. Jest ona powiązana z wystawą „Żyd, Polak, legionista 1914-1920” upamiętniającą 100. rocznicę wybuchu I wojny światowej i rozpoczęcia walk narodowowyzwoleńczych przez Legiony Polskie. Ukazuje ona nie tylko historię tej formacji, ale także rolę Polaków pochodzenia żydowskiego w odzyskiwaniu niepodległości.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Agnieszka Woch
Studentka filologii polskiej i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, interesuję się wszelkiego rodzaju literaturą, historią XX wieku i językiem, a także filmem i teatrem. Redakcyjny mistrz boksu.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone